Praktycznie każdy człowiek przywiązuje się do swojego miejsca na świecie. Nawet, jeśli nie jest ono idealne, w większości przypadków stanowi bezpieczną, swojską i znaną przestrzeń. Poczucie więzi z domem to jeden z aspektów tożsamości, to przecież tutaj znajduje się Twój kawałek wszechświata, ulubiony sklep, znajomy sprzedawca, najfajniejsza trasa na spacer lub rower i w końcu tyle wspomnień… Ale jak to się mówi: statki nie zostały wybudowane po to, żeby stać w porcie, prawda? Przeprowadzka stanowi nowy początek, otwiera perspektywę rozwojowych zmian oraz ciekawych doświadczeń i znajomości. Jak jednak przygotować się do wyprowadzki, by była ona nie tylko przyjemna, ale nawet ekscytująca? Dowiesz się z naszego artykułu!
Przeprowadzka do innego miasta – trudne początki dobrego
Jak powiedział Albert Camus: Usuń ze swojego słownika słowo „problem” i zastąp je słowem „wyzwanie”. Twoje życie stanie się bardziej podniecające i interesujące. I właśnie od tego warto zacząć przygodę z przeprowadzką. Twoje nastawienie w dużej mierze decyduje o tym doświadczeniu, dlatego warto dostrzec korzyści płynące ze zmiany miejsca zamieszkania, niezależnie od tego, czy wyjeżdżasz na stałe, czy tylko na określony czas na przykład na studia. Wypisz na kartce zalety przeprowadzki do miasta i regularnie spoglądaj na tę pozytywną listę.
Chociaż bycie dobrej myśli jest kluczowe, na nic się ono zda bez odpowiedniego planu wyjazdu i w chaosie organizacyjnym. Przyznaj, że na pewno łatwiej będzie Ci oswoić się ze zmianą, gdy wszystkie istotne kwestie dopniesz na ostatni guzik.
Stwórz zatem rozpiskę potrzebnych mebli, ubrań, akcesoriów i ważnych przedmiotów, które koniecznie musisz zabrać ze sobą. W ten sposób zyskasz pewność, że nie zapomnisz o najważniejszym i niezbędnym wyposażeniu. Warto też poświęcić czas na dopięcie formalnych spraw na przykład wymeldowanie się, jeśli wyjeżdżasz na stałe, lub przeniesienie umów z dostawcami mediów.
Przeprowadzka do innego miasta wzbudza intensywne emocje, więc praktycznie nie ma osoby, która by tego nie odczuła w mniejszy lub bardziej dotkliwy sposób. Dlatego warto zaakceptować wszystkie odczucia, a nawet powiedzieć o swoich obawach najbliższym. Lęki wypowiedziane na głos często tracą moc, a bliskie osoby na pewno zrozumieją, wesprą, zmotywują lub po prostu uważnie wysłuchają.
Życie w wielkim mieście – jak odnaleźć się w nowym miejscu?
Przede wszystkim: nie polecamy wyjazdu w ciemno. Chociaż dla wielu osób mogłoby to stanowić przygodę życia, jeśli chcesz zadbać o swoje bezpieczeństwo i komfort, „zaklep” mieszkanie, pokój, stancję lub jakiekolwiek inne lokum. Poza tym warto upewnić się, że miejsce jest przygotowane na przyjazd, a wszystkie formalności dopięte na ostatni guzik. Mało kto czułby się komfortowo wiedząc, że jedzie w zupełnie nieznane, a spędzenie nocy na dworcu nie jawi się zbyt zachęcająco, prawda?
W końcu jednak nadchodzi ten moment, gdy stawiasz pierwsze kroki w mieszkaniu, rozpakowujesz się i… co dalej? Daj sobie trochę czasu na oswojenie z nową przestrzenią i skontaktuj z najbliższymi. Nie bój się samotności – czas spędzony we własnym towarzystwie też jest bardzo potrzebny i rozwojowy. Zacznij powoli urządzać wnętrze, rozłóż osobiste przedmioty, a z czasem nie bój się wyjść do ludzi. Oczywiście na początku nie będzie to łatwe, ale warto krok po kroku „podbijać” okolicę.
Odwiedź pobliskie parki i sklepy, zajrzyj do kawiarni i zamów latte na wynos, a może przy okazji wpadniesz do miejskiej biblioteki i założysz kartę? Z czasem wszystko będzie prostsze, gdy już poznasz nowych znajomych – z nimi prawdopodobnie znajdziesz jeszcze ciekawsze zajęcia. Dobrym pomysłem jest też prowadzenie własnego dziennika z przemyśleniami, pomysłami i opisywaniem doświadczeń. W ten sposób przelejesz na papier nurtujące troski, ale też codzienne radości.
Jedną z najważniejszych kwestii jest budżet. Finanse, a raczej ich oszczędzanie, odgrywają kluczową rolę, gdy człowiek rozpoczyna nowy etap życia. Więcej wskazówek na ten temat znajdziesz w kategorii OSZCZEDZANIE.
Czy po przeprowadzce będzie łatwo?
Raczej nie – ale to zupełnie normalne, a co najważniejsze przejściowe. Oczywiście są osoby, które czują się jak ryba w wodzie w nowych miejscach. Jeśli jednak Ty do nich nie należysz, nie zadręczaj się i nie zamartwiaj przesadnie. Oswojenie z nowymi sytuacjami, ludźmi i miejscami wymaga czasu i cierpliwości – a tego po prostu, kolokwialnie rzecz ujmując, nie przeskoczysz. Dlatego warto w tym okresie zadbać o siebie i o kontakt z bliskimi, a może też znaleźć nową pasję na przykład zapisać się na kurs tańca, jogi lub siłownię?
Jeśli nadal przeprowadzka do innego miasta wzbudza Twój niepokój, zwróć uwagę na słowa Alexandra Grahama Bella: Kiedy jedne drzwi się zamykają, drugie się otwierają, ale często patrzymy tak długo i z takim żalem na zamknięte drzwi, że nie widzimy tych, które się dla nas otworzyły.