więcej czasu
Nowość Oszczędzanie

Chcesz mieć więcej czasu? 6 technik, zarządzania czasem

W teorii doba ma zawsze 24 godziny. Na pewno spotykasz jednak ludzi, dla których czas wydaje się naginać swoje zasady. Kiedy Ty, ledwo nadążasz z wypełnianiem podstawowych zobowiązań, „oni” planują dodatkowe zajęcia, pracę po godzinach, czy imprezy z przyjaciółmi. Jeśli czujesz, że „brakuje Ci czasu” zapraszamy do lektury dzisiejszego wpisu, gdzie dowiesz się, jak dołączyć do elitarnej grupy ludzi zarządzających sobą w czasie.

Na samym początku zaznaczyć musimy, że techniki zaprezentowane we wpisie nie są magicznymi, tajnymi rozwiązaniami, które bez wysiłku odmienią Twoje życie. Najprawdopodobniej nie pozwolą Ci też one na uzyskanie dodatkowej godzinki na oglądanie seriali. Obiecujemy za to, że jeżeli wdrożysz w swoje życie minimum trzy z prezentowanych technik, to doświadczysz pozytywnych zmian.

Najważniejsza zasada, by mieć więcej czasu

Pewnego dnia, pewien stary profesor został zaangażowany, aby przeprowadzić kurs dla grupy managerów, na temat skutecznego planowania czasu. Stary profesor miał do dyspozycji tylko jedną godzinę, by wyłożyć swój przedmiot. Stojąc przed tą elitarną grupą, stary profesor popatrzył na każdego z osobna, następnie powiedział: „Przeprowadzimy doświadczenie…”

Spod biurka, profesor wyjął wielki dzban, który postawił przed sobą. Następnie wyjął około dwunastu kamieni, wielkości piłki do tenisa, i delikatnie włożył je kolejno do dzbana. Gdy dzban był wypełniony po brzegi i niemożliwym było dorzucenie jeszcze jednego kamienia, podniósł wzrok na swoich studentów i zapytał ich: „Czy dzban jest pełen?” Wszyscy odpowiedzieli: „Tak”. Poczekał kilka sekund i dodał: „Na pewno?” Następnie pochylił się znowu i wyjął spod biurka naczynie wypełnione żwirem. Delikatnie wysypał żwir na kamienie, po czym potrząsnął lekko dzbanem. Żwir zajął miejsce między kamieniami, aż do dna dzbana. Stary profesor znów podniósł wzrok na audytorium i zapytał:

Czy dzban jest pełen?

Tym razem studenci zaczęli rozumieć. Jeden z nich odpowiedział: „Prawdopodobnie nie”. „Dobrze” – odpowiedział stary profesor. Pochylił się jeszcze raz i wyjął spod biurka naczynie z piaskiem. Z uwaga wsypał piasek do dzbana. Piasek zajął wolną przestrzeń miedzy kamieniami i żwirem. Jeszcze raz zapytał: „Czy dzban jest pełen?

Tym razem, studenci odpowiedzieli chórem: „Nie”. I tak, jak się spodziewali, profesor wziął butelkę wody, która stała na biurku i wypełnił dzban aż po brzegi. Profesor podniósł wzrok na grupę studentów i zapytał ich: „Jaką wielką prawdę ukazuje nam to doświadczenie?” Najbardziej odważny z uczniów, biorąc pod uwagę przedmiot kursu, odpowiedział: „To pokazuje, że nawet jeśli nasz kalendarz jest całkiem zapełniony, jeśli naprawie chcemy, mażemy dorzucić więcej spotkań, więcej rzeczy do zrobienia”.

Nie odpowiedział stary profesor „Wielka prawda, która przedstawia to doświadczenie jest następująca: 

Jeśli nie włożymy kamieni, jako pierwszych do dzbana, później nie będzie to możliwe

Zapanowało głębokie milczenie, a profesor zapytał ich: „Co stanowi kamienie w waszym życiu? Wasze zdrowie? Wasza rodzina? Przyjaciele? Zrealizowanie marzeń? Robienie tego, co jest waszą pasją? Uczenie się? Odpoczywanie? Należy zapamiętać, ze najważniejsze jest włożyć swoje KAMIENIE jako pierwsze do życia, w przeciwnym wypadku ryzykujemy przegraną… własnego życia

Zjedz tę żabę

Prokrastynacja, czyli odkładanie rzeczy na potem, to największy wróg zarządzania czasem. Codzienne życie składa się z wielu rodzajów kamieni: małych, dużych, lekkich i ciężkich. Wiesz doskonale, jakie czynności są dla Ciebie najważniejsze, jednak z jakiegoś powodu nie możesz się zmusić, żeby je wykonać. Zwykle to właśnie największe kamienie są najcięższe i najwięcej wysiłku potrzeba, aby je wrzucić do dzbana. Amerykański pisarz motywacyjny Brian Tracy w książce Zjedz tę żabę opisał pewną technikę. Dowiódł on, że gdyby każdy dzień zaczynać od zjedzenia na śniadanie, wielkiej, żywej, obślizgłej żaby, to z całą pewnością przez cały dzień nie spotkałoby Cię już nic gorszego. Miałabyś świetny humor i mnóstwo energii do działania. I to działa!

Codziennie rano znajdź rzecz, której najbardziej nie chcesz zrobić i wykonaj ją od razu. Jeżeli tego dokonasz, to pozostałe kamienie czy żaby pokonasz z łatwością. Po wykonaniu najgorszego zadania poczujesz się lekki, napełnisz się optymizmem i zyskasz wiarę we własne możliwości.

GTD

Skrót GTD pochodzi od angielskiego zwrotu „getting things done” lub też „got to do”, czyli „do zrobienia”. Słowa, te widnieją na szczycie każdej dobrej listy zadań do wykonania. Przepis jest więc prosty – Planuj swoje działania! Każdą rzecz, którą musisz wykonać w przyszłości zapisuj. Technik i systemów katalogowania, magazynowania i zarządzania listą jest niewiarygodnie dużo. Początkującym adeptom rozwoju osobistego doradzamy jednak zwykłą białą kartkę. Przestrzegamy też, przed przesadą. Stosuj tylko jedną kartkę i trzymaj ją w stałym miejscu. Zapisywanie swoich zadań jednocześnie na komputerze, telefonie, kalendarzu i kartce w zeszycie to zły pomysł. Osobiście polecamy mały notesik mieszczący się w kieszeni spodni, który zawsze można mieć przy sobie. Upraszczajmy, nie komplikujmy.

Więcej czasu… odpoczywaj

Gdy wykonujesz swoją pracę nie zapominaj o przerwach. Co 30-60 minut (zależnie od preferencji) rób sobie przerwę w działaniu. Najlepiej ustaw sobie budzik. Jeżeli zadzwoni w połowie zadania, po przerwie, tym łatwiej będzie Ci do niego wrócić z motywacją i entuzjazmem. Praca w blokach nie znudzi i nie zmęczy Cię tak szybko. Kiedy udasz się na swoją 5-15 minutową przerwę wykorzystaj ją rozsądnie. Nie sprawdzaj „facebook’a”, ani nie włączaj telewizora. To Cię tylko zmęczy i utrudni powrót do pracy. Wyjdź na spacer z psem, porozmawiaj z rodziną, pozmywaj, posprzątaj w pokoju, wykonaj kilka ćwiczeń fizycznych.

Rewelacyjną możliwością jest też tzw. „power nap„, czyli super drzemka. Nawet, jeżeli nie jesteś zmęczony, a żadna z wyżej wymienionych czynności nie przypadła Ci do gustu, połóż się spać na około 15-20 minut. Nawet jeżeli nie zaśniesz, to wyciszysz się, uspokoisz myśli, zrelaksujesz. Twój organizm ucieszy taka przerwa dużo bardziej, niż bombardowanie mózgu i oczu ekranem komputera. Pamiętaj, żeby koniecznie nastawić budzik i spać nie dłużej niż 30 minut. W power napie, chodzi o to, abyś nie wszedł w fazę snu głębokiego, z której wybudzając się możesz poczuć się rozbity.  (Maas, James B.; Wherry, Megan L. 1998. Miracle Sleep Cure: The Key to a Long Life of Peak Performance. London: Thorsons.)

Zyskuj tam, gdzie inni tracą

Codziennie wykonujemy mnóstwo czynności, które nie angażują nas intelektualnie. Prasowanie, zmywanie naczyń, jazda autobusem to przykłady zadań, w trakcie których można robić coś jeszcze. Gdy czekasz na poczcie lub u fryzjera, wyciągnij prasę branżową, wykorzystaj ten moment na poszerzanie wiedzy. Prasujesz i masz zajęte ręce? Wyłącz telewizor i posłuchaj audiobooka. Zawsze miej przy sobie nagrania ciekawych podcastów lub audiobooków. Gdy stoisz w jakiejś kolejce lub na coś czekasz, wyciągnij swoje przenośne źródło wiedzy i nie trać czasu. W ten sposób możesz poczuć, że żyjesz dwa razy.

Not to do

„Za każdym razem, kiedy oglądasz telewizję obserwujesz jak spełniają się marzenia innych. A kiedy zaczniesz realizować swoje?”

Oglądania telewizji, czytanie „kolorowych pism”, czy granie w gry komputerowe to przykłady czynności, które mogą być przyjemne. Zachęcamy Cię abyś przemyślał, jak wiele czasu każdego dnia zajmują Ci te beztroskie aktywności. Jeden odcinek serialu telewizyjnego trwa około 30 minut. Jeżeli codziennie wygospodarowałbyś dodatkowe 30 minut czasu na bardziej produktywne zadania, to w ciągu miesiąca przeznaczyłbyś 15 godzin na własny rozwój. Zastanów się, czy nie lepiej byłoby zapisać się na jakiś kurs on-line, przeczytać książkę lub po prostu wykonać coś, na co nigdy nie miałeś czasu.

Więcej czasu?

Mamy nadzieję, że nie przeraziliśmy Cię proponowanymi rozwiązaniami. Być może uznałeś po tym poście, że te rady są dobre dla rozwojowych psychopatów, którzy nie umieją odpoczywać. My jednak zapraszamy Cię do świata gdzie brak znajomości topowych seriali jest ceną, którą warto ponieść.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *